Zdrowsza skóra zaczyna się od kroku zero. Do tej pory zwykle oczyszczanie skóry ograniczałam do demakijażu przy pomocy płynu micelarnego i wacika kosmetycznego. Od kiedy poznałam markę Dermalogica, moja skóra oddycha swobodniej. Do codziennej pielęgnacji stosuję PreCleanse Balm, który pod wpływem wody, zmienia konsystencję z oleistego balsamu w lekką emulsję. W skład tego innowacyjnego preparatu do mycia wchodzą głównie oleje - z pestek moreli oraz sojowy a także kompozycja orzeźwiających olejków eterycznych (lawendy, gorzkiej pomarańczy, grejpfruta, mandarynki oraz trawy cytrynowej). Piękny zapach o poranku i na dobranoc w połączeniu z ochroną lipidową i uczuciem miękkości to cudowny początek codziennej pielęgnacji.
Jako krok pierwszy stosuję Special Cleansing Gel, który usuwa resztki zanieczyszczeń oraz wiąże składniki PreCleanse Balm i całkowicie oczyszcza skórę. Żel nie zawiera mydła a w połączeniu z odrobiną wody intensywnie się pieni. Wykonany jest na bazie ekstraktu z mydłodrzewu i kojącego wyciągu z lawendy. Niesamowicie delikatny - idealny do demakijażu wrażliwych oczu.
Kolejnym krokiem jest UltraCalming Mist - mgiełka, która zwiększa nawilżenie skóry i zwiększa wchłanianie kremu. Nadaje się również do stosowania w ciągu dnia na makijaż. Odświeża i natychmiastowo nawilża skórę.
Na zakończenie najważniejszy i najbogatszy w składniki aktywne, krem - Intensive Moisture Balance. Zawiera witaminę C oraz składniki wiążące i zatrzymujące wilgoć, dzięki czemu doskonale nawilża, ujędrnia i niweluje płytkie zmarszczki. Po zastosowaniu kremu skóra jest bardzo mocno nawilżona i odżywiona, uczucie to utrzymuje się przez cały dzień. Przy mojej suchej i odwodnionej skórze, tego typu produkt sprawdza się doskonale. Nie każdemu może się podobać delikatna warstwa ochronna, która sprawia, że skóra się błyszczy. Zdecydowanie to kwestia preferencji, osobiście bardzo lubię świeży i świetlisty wygląd twarzy. Raczej nie matowię a wręcz przeciwnie - dodatkowo używam rozświetlacza.
Kosmetyki Dermalogica testuję od ponad 3-miesięcy i moja skóra jest zdecydowanie lepiej odżywiona i nawilżona niż dotychczas. Dogłębne oczyszczanie pozwala na lepsze wchłanianie kremu, dzięki czemu twarz staje się miękka i jedwabiście gładka.
Moją terapeutką skóry jest Kasia Zarychta z Pracowni Urody Dermalogica we Wrocławiu, która kompleksowo dba o dobór kosmetyków oraz zabiegów idealnych dla mojej skóry. W osobnym poście opisuję Peeling BioSurface, który stosowałam dodatkowo w celu wygładzenia i poprawy kondycji skóry mojej twarzy.