Rok w nowym mieszkaniu i… na nowym materacu – czy było warto?
Dokładnie rok temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania i postanowiłam, że skoro zaczynam "nowe życie", to bardzo ważny będzie również porządny materac. Tym bardziej, że od jakiegoś czasu zmagam się ze zwyrodnieniami i bólem w odcinku szyjnym kręgosłupa – a to potrafi skutecznie zepsuć nawet najlepiej zapowiadający się poranek.
I tak mija właśnie rok z moim nowym materacem PlantPur Composite – więc uznałam, że to idealny moment, żeby podzielić się rzetelnymi wrażeniami.
Krótko mówiąc: było warto.
Po pierwsze – wygoda. Ten materac daje świetne wsparcie dla całego kręgosłupa, także dla szyi i karku, co było dla mnie kluczowe. Nie zapadam się w niego, ale też nie jest twardy jak deska – idealny balans. Po drugie – zero odkształceń. Śpię na nim codziennie, a mimo to dalej wygląda i działa jak nowy.